Khamzat Chimaev rozjuszony wywiadem byłego rywala: Skończcie z tą hipokryzją!

Khamzat Chimaev nie przeszedł obojętnie obok słów Ikrama Aliskerova. Mistrz UFC w mocnych słowach odniósł się do wywiadu swojego dawnego rywala, zwracając uwagę na hipokryzję w sposobie, w jaki odbierane są jego wypowiedzi.

Niekwestionowany czempion wagi średniej UFC wciąż czeka na oficjalne ogłoszenie kolejnego pretendenta. Po pewnej wygranej nad Dricusem Du Plessisem na gali UFC 319, wydaje się, że Czeczen na jakiś czas zamknął usta wszystkim krytykom. Na rewanż z reprezentantem RPA raczej nie ma co liczyć – przynajmniej na ten moment.

W międzyczasie o swoim byłym rywalu wypowiedział się Ikram Aliskerov, który w rozmowie z Sport24 pochwalił występ Chimaeva, ale zrobił to w sposób, który nie spodobał się nowemu mistrzowi.

– To był doskonały występ. Naprawdę dobry występ, ale on zawsze takie daje, także… To nic nowego – stwierdził Dagestańczyk.

Aliskerov otrzymał też pytanie, czy byłby gotów przyjąć walkę z Khamzatem w zastępstwie, gdyby nadarzyła się taka okazja.
Oczywiście, zgodziłbym się na rewanż w zastępstwie. Gdyby zaproponowali mi walkę o pas, byłbym gotowy w dwa dni – zapewnił.

Khamzat Chimaev ostro odpowiada: „Skończcie z tą hipokryzją!”

Reakcja mistrza nie pozostawiła złudzeń. Chimaev w przeszłości już mierzył się z Aliskerovem – w 2019 roku znokautował go potężnym podbródkowym w drugiej rundzie, kończąc pojedynek w spektakularny sposób. Tym razem jednak nie wyniki sportowe, a kontekst społeczny wywołał jego irytację.

Na Instagramie Czeczen odniósł się do wywiadu Ikrama, wyraźnie zirytowany tym, jak – jego zdaniem – podwójne standardy wpływają na interpretację wypowiedzi zawodników.

Dlaczego ludzie dają wywiady tym idiotom? – napisał Khamzat. – Gdy ja mówię, że mogę walczyć z kimś z Dagestanu, robi się z tego „problem międzyetniczny”. Kiedy inni mówią, że będą walczyć ze mną, to „jest to sport”. Skończcie z tą hipokryzją!