Anthony Joshua po raz kolejny w tym roku stawił się w ringu! Minionej nocy „AJ” skrzyżował rękawice z Otto Wallinem. Szwed nie był w stanie przewalczyć pełnego dystansu!
Joshua nie mógł zaliczyć ostatnich dwóch lat do udanych. Anthony dwukrotnie – najpierw jednogłośną, a następnie niejednogłośną decyzją sędziów – przegrywał z Ołeksandrem Usykiem. W stawce znalazły się pasy wagi ciężkiej, które najpierw Anglik stracił, a następnie nie był w stanie odzyskać.
Ten rok pozwolił mu jednak myśleć o powrocie na szczyt. Najpierw w kwietniu „AJ” na punkty rozbił Jermaine’a Franklina, a następnie w 7. rundzie ciężko znokautował Roberta Heleniusa. Jeszcze w grudniu czekało go starcie z Otto Wallinem.
Anthony Joshua wygrał przed czasem
Walka wieczoru w Rijadzie od samego początku przebiegała pod dyktando Anthony’ego. Brytyjczyk atakował korpus Wallina, po czym w 2. rundzie zaskoczył go lewym sierpem. Rozochocony Joshua rozkręcał się coraz bardziej, co przełożyło się na większy nacisk z jego strony.
„AJ” ewidentnie szukał nokautu, choć Szwed dobrze się bronił. W końcu jego garda zaczęła przepuszczać mocne ciosy rywala, który rozcinał go prawym crossem. W 5. odsłonie doszło do wymiany krzyżowy za krzyżowy, po której Joshua wyprowadził jeszcze potężny lewy sierpowy.
Wallin ledwo to ustał, ale czasu na powrót do siebie na krzesełku miał za mało. Szwed nie wyszedł do kolejnej odsłony, a Anthony Joshua zwyciężył po poddaniu przez narożnik!