Jose Aldo na UFC 265 wyglądał niesamowicie. Były mistrz dywizji piórkowej zarówno UFC jak i WEC pokonał jednogłośnie swojego rodaka, Pedro Munhoza. Na konferencji prasowej po gali namaścił już kolejnego przeciwnika!
Jose Aldo zaliczył drugie zwycięstwo z rzędu w dywizji koguciej. Były mistrz kategorii piórkowej w walce z Pedro Munhozem zaprezentował się naprawdę wyśmienicie i wypunktował swojego rodaka. Do pojedynku podchodził z 5-tym numerem w rankingu, a teraz zapewne przesunie się o co najmniej jedno oczko.
Na konferencji prasowej po UFC 265 Brazylijczyk namaścił swojego następnego rywala. Jest nim numer 2, były champion dywizji koguciej: T.J. Dillashaw!
– Bardzo chciałbym się z nim zmierzyć. Mam nadzieję, że stanie się to jeszcze w grudniu. To byłaby świetna walka i myślę, że to następne co mnie czeka.
Dillashaw ma jednak swoje plany. Fighter chce dostać szansę ponownego zdobycia tytułu mistrzowskiego ze zwycięzcą walki Aljamain Sterling vs. Petr Yan. Zawodnicy zmierzą się na UFC 267: Błachowicz vs. Teixeira i będzie to rewanż z UFC 259. Wówczas Rosjanin przegrał przez dyskwalifikację po nielegalnym kopnięciu.
T.J. Dillashaw powrócił niedawno do startów po dwuletnim zawieszeniu. Na UFC Vegas 32 pokonał dyskusyjną, nie jednogłośną decyzją Cory’ego Sandhagena. Potencjalne starcie z Jose Aldo ma sens. Zamiast czekać na wynik pojedynku Sterling vs. Yan, Amerykanin może pozostać aktywnym fighrerem.
Źródło: MMA News, UFC YouTube