Mateusz Gamrot jest po drugiej walce w UFC. Były mistrz KSW powrócił po porażce z Guramem Kutateladze i tym razem w piękny stylu pokonał Scotta Holtzmana.
Gamer od samego początku był bardzo pewny siebie i przeważał w starciu z Amerykaninem. Ostatecznie w drugiej rundzie znokautował rywala i odniósł bardzo ważne zwycięstwo. Co ciekawe, dla Polaka było to drugie starcie w amerykańskiej organizacji i kolejny bonus, który trafił na jego konto. Debiut został nagrodzony za najlepszą walkę wieczoru, tym razem Gamer zgarnął 50 tysięcy dolarów za występ wieczoru.
Jak przyznał, za starcie z Holtzmanem zarobił lepiej, niż za jakąkolwiek walkę w KSW, gdzie swego czasu był mistrzem dwóch kategorii wagowych.
Jeśli chodzi o drugie starcie w UFC, istotne jest to, że Gamer przygotowywał się w American Top Team na Florydzie, gdzie mógł trenować z czołówką UFC. W USA spędził trzy miesiące, skupiając się jedynie na treningach. Fighter miał okazję sparować m.in. z Dustinem Poirierem, Edsonem Barbozą, czy też Jorge Masvidalem. Ten ostatni był pod wrażeniem występu Gamrota i pogratulował mu za pośrednictwem social mediów.
– Brutalnie Gamer! ATT uderza ponownie! – napisał na swoim Twitterze.
Nasty @gamer_mma ! Att strikes again #supernecessary #UFCABC2
— Jorge Masvidal UFC (@GamebredFighter) April 10, 2021
To jednak nie wszystko. Na kanale Borysa Mańkowskiego Gamer pochwalił się wiadomością, jaką dostał od kolegi z UFC
– Bracie, od początku do końca wyglądałeś jak jeb**e zwierzę, stary. American Top Team jest twoim domem. Wiem, że musisz wrócić do Polski, ale musisz to wrócić, potrzebujemy tego pasa dla klubu. Będziesz mistrzem – powiedział Masvidal.
