W przyszłym roku w Mieście Grzechu odbędzie się jubileuszowa, dwudziesta gala organizacji GROMDA. Wydarzenie to ma uświetnić pojedynek Mateusza Kubiszyna z Jakubem Szmajdą.
Popularny „Joker” zrobił prawdziwą furorę na polskiej scenie walk na gołe pięści. Bijok z Ciechocinka najpierw udanie zadebiutował wygrywając w turnieju, a następnie zaimponował zwyciężając w super fightach.
Szmajda już w pierwszej rundzie skończył niepokonanego wówczas Marcina „Wasyla” Wasilewskiego, a następnie w pełnym złej krwi starciu pokonał Sebastiana Skiermańskiego. Tym samym zagwarantował sobie title shota przeciwko „Don Diego”.
Ryta o mistrzowskich szansach Jokera
Mateusz Kubiszyn nie zaznał porażki w GROMDZIE i zarzeka się, że tak też pozostanie dopóty nie zakończy przygody z walkami na gołe pięści. „Don Diego” na emeryturę chce odejść z perfekcyjnym rekordem i pasem na biodrach, by wszyscy go zapamiętali.
Jednocześnie Kubiszyn uważa, że faktycznie Jakub Szmajda może przejąć po nim schedę, jednak dopiero wtedy, gdy on sam zejdzie ze sceny. W temacie walki mistrzowskiej „Jokera” z „Don Diego” wypowiedział się były GROMDZIARZ, Krzysztof „Żołnierz” Ryta. W wywiadzie dla FANSPORTU TV powiedział on:
– Rzucić wyzwanie może i powinien, bo z kim ma walczyć… Ale Kubiszyn raz powiedział, że [„JOKER”] będzie mistrzem, ale jak on odejdzie. No i mi się wydaje, że tak będzie, choć… No nie wiem, nie chcę osądzać, bo „Joker” jest mega dobry. No jest numerem 2 – numerem 1 jest Kubiszyn. Może wygrać, ale procentowo: 70-30 stawiam na Kubiszyna.
Michał Tuszyński zwrócił uwagę właśnie na słowa, o umiejscowieniu Jakuba Szmajdy jako numeru 2 w GROMDZIE. Ryta postawił go w ten sposób nad Bartłomiejem „Balboą” Domalikiem, czy Vasylem Halychem.
– No tak, „Balboę” bym posadził na „dwójce”, ale teraz nie mogę. Względem walk, które ma z Kubiszynem. Ze Szmajdą nie walczył. O „Balbole” wiemy już wszystko, a o Szmajdzie jeszcze nie .