Jan Błachowicz chętny na walkę z Francisem Ngannou! „Nie mam czasu, żeby odrzucać takie walki” [WIDEO]

Cieszyński Książę w ostatnim wywiadzie, który udzielił portalowi RT Sport MMA, zdradził że gdyby nadarzyła się okazja, bez zastanowienia przyjąłby pojedynek z Francisem Ngannou.

Kameruńczyk na ostatniej gali UFC 260 zmierzył się z legendą wagi ciężkiej Stipe Miociciem. Ngannou w drugiej rundzie znokautował Amerykanina i nie tylko zrewanżował się za porażkę sprzed lat, ale także zdobył pas organizacji UFC. Zawodnik od początku był faworytem i przedłużył świetną serię zwycięstw przed czasem. Cztery z ostatnich pięciu walk wygrywał już w 1. rundzie po kilkudziesięciu sekundach.

W kolejnym pojedynku miałby zmierzyć się z Jonem Jonesem, jednak Bones prowadzi ostre negocjacje z organizacją i nawet grozi odejściem z UFC. Fighter chce dostać odpowiednie pieniądze, gdyż pojedynek z Kameruńczykiem może być jedną z największych walk w historii organizacji.

Błachowicz w ostatnim wywiadzie potwierdził, że za 2-3 lata zobaczymy go w wadze ciężkiej. Wcześniej zapowiedział również, że jeśli będzie trzeba może przeskoczyć do wyższej dywizji specjalnie tylko po to, żeby złapać Jona Jonesa, który zwakował pas wagi półciężkiej i zmienił kategorię.

Polak zapytany o rywali, z jakimi chciałby się zmierzyć, wymienił Jona Jonesa, Glovera Teixeirę i Francisa Ngannou. Zapytany o pojedynek z tym ostatnim, odpowiedział – „Jeśli UFC mnie zapyta „chcesz walczyć z Francisem?”, to czemu nie? Nie mam czasu, żeby odrzucać takie walki. Jeśli naprawdę będą chcieli zestawić takie pojedynek, przyjąłbym go. Nie ma problemu.

Kursy bukmacherskie na gale UFC

Wszystkie gale UFC w tym nadchodzący pojedynek i galę UFC Fight Night z udziałem Mateusza Gamrota możesz obstawić – tutaj – rejestracja zajmuje 30 sekund.

Otwórz konto – odbierz bonus

Po rejestracji otrzymasz darmowy zakład za 29 zł i bonus w postaci ZAKŁADU BEZ RYZYKA do 200 zł. W przypadku przegranego kuponu, otrzymasz cashback!