Już w przyszłym miesiącu kibice na High League 7 obejrzą kolejny występ w wykonaniu Jacka Murańskiego. Kontrowersyjna postać ze świata freak fightów nie daje o sobie zapomnieć, a teraz oskarżył dziennikarza!
Po tragicznych wydarzeniach z ostatnich miesięcy nie mogło dojść do debiutu Jacka Murańskiego w oktagonie High League. Stary „Muran” zdecydował się jednak wziąć udział w Grand Prix, które rozpocznie się już na najbliższej gali.
Tam też może dojść do starć, które pan Jacek miał toczyć w niedalekiej przeszłości. Poprzez losowanie może trafić na Tomasza „Szalonego Reportera” Matysiaka lub Marcina Najmana. Wcześniej jednak o Murańskim głośno zrobiło się z innego powodu.
Jacek Murański pozwał dziennikarza!
Ci, którym nieobce są materiały związane z rodziną Murańskich doskonale wiedzą, o kogo chodzi. Mowa tu o Łukaszu E. z kanału Antyfakty, gdzie często pojawiały się długie nagrania o wspominanej familii. Jak poinformował portal salon 24.pl, do wrocławskiego Sądu Rejonowego wpłynął prywatny akt oskarżenia, w którym pan Jacek żąda 200 tysięcy zł nawiązki, przeprosin ograniczenia wolności na rok i wykonywania w tym czasie prac społecznych.
Jacek Murański zabrał też głos w tej sprawie na swoich social mediach. Zaznaczył, że cała wygrana kwota zostanie przekazana na cele charytatywne. Dodał też, że oskarżony dziennikarz zasługuje na nominację do tytułu „Dziennikarskiej Hieny Roku 2023” i przy okazji zapowiedział kolejne działania szkalujące pośmiertnie imię jego syna.
– Dla jasności. Składam deklarację, że z żądanego zadośćuczynienia 200 tyś zł” ZA MAKABRYCZNY TANIEC NA TRUMNIE” od red. Łukasza Ekiert, z zasadzonej przez Sąd kwoty nie zachowamy z żoną Joanną Godlewską-Murańską jednej złotówki. Całość z zasądzonej kwoty przekażemy #ponadpodziałami na rzecz potrzebujących wsparcia dzieci i wpłacimy równo po 50 % na rzecz dwóch podmiotów, które taką pomoc od wielu już lat godnie chorym i potrzebującym dzieciom niosą, czyli dla WOŚP i Caritas Polska
– Jeżeli dodatkowe nasze cierpienia i łzy mojej żony po haniebnych atakach redakcji (nomen omen) Antyfaktów, i odbywającym się „cynicznym tańcu” wprosi na trumnie naszego dziecka, jeżeli bezpodstawne (!) szarganie dobrej pamięci po naszym synku,(na co Mateusz po prostu sobie w swoim krótkim życiu nie zasłużył: GDYŻ NIE UCZYNIŁ W SWOIM ŹYCIU ŻADNEJ KRZYWDY) jeżeli to nasze dodatkowe cierpienie po tym medialnym linczu na nas i dobrej pamięci po Mateuszu przeprowadzonym przez kanał Antyfaktów, ma się choć w jakimś stopniu przyczynić do czegoś dobrego…czyli do wsparcia potrzebujących pomocy dzieci-z zasądzonej przez Sąd we Wrocławiu od redaktora Ekierta kwoty.
– To bierzemy na swoje ramiona ten dodatkowy krzyż jakim będzie dla nas ten proces. Jednocześnie uważamy, że red. Ekiert jako zawodowy dziennikarz pracujący w tak gigantycznej strukturze jak Grupa Eurozet, redaktor pracujący dla takich rozgłośni jak Meloradio i Antyradio, za swoją „aktywność” i medialne skakanie po zwłokach mojego Mateusza, w pełni zasługuje na nominację ze strony swojego zawodowego środowiska do tytułu” DZIENNIKARSKIEJ HIENY ROKU 2023″