Najbliższy rywal Adriana Bartosińskiego, Andrzej Grzebyk, trenował do walki między innymi z jego ostatnim oponentem. Mamed Khalidov jest pod wrażeniem podejścia pretendenta do pasa wagi półśredniej.
Panowie mierzyli się już raz ze sobą przed kilkoma laty. Wówczas górą był Bartosiński, który poddał Grzebyka na samym początku drugiej rundy. Niebawem sięgnął po pas wagi półśredniej KSW, a Andrzej uzbierawszy serię wygranych zaczął nawoływać o rewanż. Do takowego dojdzie już w ten weekend – w walce wieczoru gali XTB KSW 105.
Całą rozpiskę tego wydarzenia obstawisz u bukmachera FORTUNA. Nowi użytkownicy pierwszy zakład obstawią bez ryzyka do 100 zł, a na start otrzymają darmowe 30 zł za depozyt i rejestrację.
Mamed Khalidov pod wrażeniem Grzebyka
Andrzej Grzebyk część swoich przygotowań do rewanżu z Bartosińskim spędził wspólne z Mamedem Khalidovem. Wybór pochodzącego z Czeczenii zawodnika nie był przypadkiem. Oprócz tego, że jest to żywa legenda KSW i wzór dla wielu zawodników, to jako jedynemu udało mu się pokonać „Bartosa”.
Khalidov był gościem Artura Mazura na kanale Klatka po klatce. Dziennikarz poprosił byłego mistrza polskiej organizacji o opinię na temat „Double Champa”:
– To jest pracoholik – mówił będący pod wrażeniem Mamed. – Jestem pełen podziwu, że po takich ciężkich treningach przyjechał i jeszcze dzień wcześniej ciężki trening zrobił i przyszedł jeszcze na zapasy, mocny trening zrobiliśmy. Jest przygotowany bardzo dobrze. Gdy się ogląda jego walki to on zawsze z rundy na rundę się rozkręca i ma dobrą kondycję – doceniał Grzebyka.
Zapytany jednak o typowaniu pojedynku, Khalidov nabrał wody w usta. Mamed nie miał zamiaru wskazywać, kto jego zdaniem skończy z ręką w górze.
– Faworytów nie będę tu wskazywał. Ciekawi mnie to zestawienie sportowo. Spotyka się dwóch znakomitych zawodników. To jest bardzo dobra walka na wysokim poziomie – powiedział.
