Stawką walki wieczoru GROMDA 15 był tytuł niekwestionowanego mistrza. Łukasz „Goat” Parobiec spróbował odebrać pas Mateuszowi „Don Diego” Kubiszynowi.
Rzeszowski fighter nie zaznał jeszcze porażki w charakterystycznym ringu 4×4 m, gdzie mierzył się nawet z cięższymi o 30 kg rywalami. Seria wygranych doprowadziła go do wielkiego finału, w którym pokonał „Balboę” w 5. rundzie. Tym samym „Don Diego” udowodnił wszystkim, że jest najlepszym bijokiem. Kubiszyn musiał to udowodnić na GROMDA 15.
Naprzeciwko stanął Łukasz Parobiec, czyli popularny „Goat”. Mieszkający na Wyspach zawodnik w pierwszych kilku walkach na gołe pięści radził sobie w kratkę, ale od 2021 roku zaczął odnosić serię wygranych. Parobiec jest też absolutnym rekordzistą w ringu – ponad 30 minut walczył z Adamem Ziomkiem. W ostatnich starciach błyskawicznie radził sobie z zagranicznymi bijokami. W pierwszych rundach nokatuował zarówno „French Vikinga”, jak i Luke’a Atkina.
GROMDA 15. Don Diego vs Goat – RELACJA
RUNDA 1
Don Diego jako pierwszy ruszył z ofensywą, zaatakował mocną serią, której uniknął Goat. Parobiec ucieka, ale po kolejnej serii padł na deski! Zamknięty w narożniku łapie klincz, zyskał kilka sekund w walce z Kubiszynem. Podchodzi Don Diego i trafia mocnym ciosem! Jeszcze szuka skończenia Mateusz Kubiszyn, ale przetrwał to pretendent.
RUNDA 2
Don Diego od razu ruszył z atakiem! Trafił prawym na korpus i sierpem na głowę. Parobiec zostaje w grze, ale poddaje go narożnik!
Wynik walki: Mateusz „Don Diego” Kubiszyn wygrał przez TKO w 2. rundzie!
Sprawdź wywiady z gali GROMDA 15: