Kolejny zawodnik zapowiada przejście z walk na gołe pięści do freak fightów. Denis Labryga dołączy do Denisa Załęckiego i Mateusza Kubiszyna.
O ile „Don Diego” i „Bad Boy” toczyli swoje pojedynki w GROMDZIE, o tyle Labryga jest znany z walki dla federacji WOTORE. Stoczył dwa emocjonujące starcia z Piotrem Więcławskim. Najpierw zwyciężył przez TKO w drugiej rundzie po brutalnym pojedynku, a w rewanżu szybko znokautował swojego rywala.
Denis Labryga zapowiada debiut w High League
Wygląda na to, że debiut Labrygi w High League jest już przesądzony. Potwierdził to m.in. w ostatnim wywiadzie dla fansportu.pl. Zdradził, że swój pierwszy pojedynek w federacji freakowej stoczy już na najbliższej gali w marcu, jednak ma to być zestawienie sportowe.
Przez jakiś czas mówiło się o potencjalnej walce z Załęckim, jednak zawodnik WOTORE wyjaśnił, że w grę wchodzi dwóch innych zawodników – Patryk „Gleba” Tołkaczewski oraz Mateusz Kubiszyn. Z tym, że pierwszy z nich ma niewyjaśniony sprawy kontraktowe z GROMDĄ, co może stanąć na przeszkodzie do zrealizowania starcia.
– Kiedy walka? Szykuje się coś na marzec, może nie coś, bo High League. Organizacja freakowa ze sportową walką. Były rozmowy z „Glebą”, chcieli nas zestawić. „Gleba” ma gdzieś tam sprawy papierkowe niezałatwione z GROMDĄ, także prawdopodobnie nie wystartuje.
– Następną sportową osobowością jest Mateusz Kubiszyn. Podobno już słyszał o tej propozycji, nie wiem, czy się zgodził, czy nie. Ja mam podjąć decyzję, zobaczymy jak to będzie wyglądało. Mam jeszcze chwilę na rozruch, na przygotowania.
– To jest pierwsza walka w High League. Mateusz już jest obyty w tym temacie. Od strony sportowej fajna walka, myślę że by się mega sprzedała. Z trzeciej strony ile tak naprawdę bym za tę walkę dostał? Nie ukrywam, jadę zarobić pieniądze, zebrać publiczność. Myślę, że jestem tego wart.
Cały wywiad znajdziesz – TUTAJ