Gamrot wspiera Ruchałę. Wywiera presję na pierwszym rywalu w UFC [WIDEO]

Robert Ruchała może liczyć na wsparcie Mateusza Gamrota przed debiutem w UFC. „Gamer” wspiera rodaka nie tylko słowem.

Zawodnik z Nowego Sącza już jutrzejszego wieczoru po raz pierwszy wystąpi w oktagonie. Ruchała długo czekał na kontrakt z UFC, ale później szybko przyszła propozycja walki z Williamem Gomisem. Robert długo się nie zastanawiał, ofertę zaakceptował i zgodził się zawalczyć w Paryżu. Tym samym przystąpi do pojedynku na terenie swojego oponenta.

Robert Ruchała może liczyć na ogromne wsparcie nie tylko ze strony fanów, lecz także bliskich mu osób. Naszego rodaka wspiera oczywiście Joanna Jędrzejczyk, która służy mu pomocą na miejscu tłumacząc, co gdzie załatwić. Do byłego tymczasowego mistrza KSW przyjechał też Mateusz Gamrot. Czołowy polski lekki miał do załatwienia kilka medialnych obowiązków, a oprócz rozmów z Robertem pomaga mu też wywrzeć presję na oponencie.

Bonus 300 PLN za wygraną dowolnego Polaka na UFC Paryż

Fortuna przygotowała dla nowych użytkowników specjalną ofertę. Po rejestracji i wpłacie minimum 30 PLN wystarczy postawić kupon za co najmniej 10 PLN na zwycięstwo wszystkich reprezentantów Polski: Tybury, Ruchały lub Bryczka na gali UFC w Paryżu. Jeśli którykolwiek z kuponu wygra – otrzymasz 300 PLN bonusu.

Jak skorzystać z akcji promocyjnej? Oto prosta instrukcja krok po kroku:

1️⃣ Zarejestruj konto w FORTUNIE i zaznacz min. jedną zgodę na komunikację (SMS albo e-mail).
2️⃣ Wpłać depozyt minimum 30 zł.
3️⃣ Obstaw za min. 10 PLN zakład SOLO lub AKO na zwycięstwo wszystkich reprezentantów Polski: Tybury, Ruchały lub Bryczka na gali UFC w Paryżu. Jeśli którykolwiek Polak z Twojego kuponu wygra – Ty zgarniesz 300 PLN bonusu.

Tak wygląda kupon biorący udział w promocji:

Mateusz Gamrot wywiera presję na rywalu Ruchały

Będący w Paryżu Patryk Prokulski z redakcji TVP Sport spotkał się z popularnym „Gamerem”. Na portalu X (dawniej Twitter) zamieścił fragment z samego początku rozmowy, gdy zawodnikowi UFC zakładany był mikrofon. Mateusz cały czas zerkał w swoją prawą stronę, gdzie widział Williama Gomisa.

Ja na niego zerkam od wtorku. Nie przestaję patrzeć na niego. Wywieram presję cały czas – powiedział Gamrot. – Ale robotę zostawię Robercikowi w sobotę, bo to jego dzień, jego debiut i myślę, że skończy go przed czasem.

Każdy polski fan chciałby tego samego, co „Gamer”. Skończenie uderzeniami, czy też poddanie w wykonaniu Roberta Ruchały byłoby wisienką na torcie wymarzonego debiutu w UFC.