Organizacja FAME MMA, poprzez rzecznika Michała Jurczygę, wydała oświadczenie w sprawie ostatnich sytuacji związanych z Michałem „Boxdelem” Baronem.
W niedzielę samolot linii LOT kierujący się do USA musiał zawrócić i awaryjnie lądować w Warszawie. Spowodowane to było informacją o bombie na pokładzie. Szybko okazało się to głupim żartem, a służby namierzyły rzekomych autorów. Wśród nich miał być Boxdel, który został zatrzymany i przesłuchany.
Michał Baron sam zgłosił sprawę, ale i tak przyjechała po niego policja – dokładniej aż sześć radiowozów – w celu złożenia wyjaśnień. Został zakuty w kajdanki oraz przewieziony na komisariat, gdzie złożył zeznania.
Rzecznik FAME komentuje zatrzymanie Boxdela
„Boxdel” padł ofiarą cyberprzestępców. Rzecznik Fame MMA Michał Jurczyga zdradził więcej szczegółów w rozmowie z portalem NaTemat.pl:
– Michał padł ofiarą spoofingu, czyli przestępstwa polegającego na podszywaniu się pod numer telefonu danej osoby, a nawet udawaniu głosu, generowanego przez AI. Sprawcami przestępstwa i całego zamieszania związanego z samolotem są na razie niezidentyfikowane osoby, które dokonały tego ataku hakerskiego.
– Michał został bardzo szybko wypuszczony, złożył wyjaśnienia i tak naprawdę jest ofiarą całej tej sytuacji. W momencie, kiedy były przeprowadzane czynności wyjaśniające, nie miał już dostępu do telefonu. Telefon był analizowany przez techników i funkcjonariuszy, a jeszcze w tym czasie około 30 połączeń wychodziło rzekomo z jego telefonu, więc to jest jednoznaczny dowód, że to wszystko działo się bez jego wiedzy, nie miał najmniejszego wypływu na to, co przestępcy w tym czasie wykonują.