Jeden z najbardziej znanych promotorów w boksie Eddie Hearn zdradził w jednym z najnowszych wywiadów, że przeprowadził konwersację z Natem Diazem. Członek grupy Marchroom Boxing chce zorganizować debiut Stocktończyka, którego wybór rywala może zszokować!
Zwycięzca 5. sezonu programu The Ultimate Fighter przez 15 lat walczył pod banderą największej federacji MMA na świecie. Nate Diaz tylko raz w karierze stanął przed szansą na zostanie mistrzem UFC, lecz przegrał pewną decyzją z Bensonem Hendersonem. Mimo tego Stocktończyk zawsze przyciągał rzesze fanów na arenę.
W ubiegłym roku po licznych perturbacjach i nieudanych negocjacjach stoczył ostatnią walkę w organizacji Dany White’a. Diaz miał spotkać się w oktagonie z Khamzatem Chimaevem, jednak Czeczen mocno przekroczył limit wagowy, wywracając do góry nogami 3 najważniejsze pojedynki UFC 279. Nate koniec końców zmierzył się z Tonym Fergusonem, którego poddał gilotyną w 4. rundzie.
Krnąbrny Amerykanin od tamtego czasu raz po raz sugerował, jaki będzie jego kolejny krok. Tylko jedno było pewne – Stocktończyk nie zrezygnuje ze sportów walki. W październiku pojawił się na gali boksu, gdzie Jake Paul pokonał Andersona Silvę. O ewentualnej potyczce Diaza z YouTuberem mówiło się już od dawna, a tymczasem Nate zasugerował… podpisanie umowy z RIZIN.
Na ten moment wiadomo, że były zawodnik UFC nie stoczy pięściarskiego boju z „The Problem Child”, który ma się w końcu spotkać w ringu z Tommym Furym. Nie można jednak wykluczyć debiutu Diaza w kwadratowym pierścieniu. Promotor Matchroom Boxing Eddie Hearn w programie The MMA Hour zdradził, że rozmawiał ze Stocktończykiem, który powiedział mu nazwisko rywala:
– To była koleżeńska rozmowa, że tak to ujmę. „Co myślisz?” zapytałem, a Nate odpowiedział: „Chcę Canelo Alvareza”. Kto wie? Ciężko dać mu jakiekolwiek szanse w takiej walce, ale Nate Diaz umie boksować. Nie mówię, że będzie walczył z Canelo Alvarezem. Ale ma ogromne grono fanów i jest coś fascynującego w zobaczeniu, jak obaj robią coś innego.
– Przynajmniej w zestawieniu Ngannou z AJ-em masz dwóch zawodników, którzy umieją bić się na pięści. Nie mam pojęcia. Co jeśli Francis Ngannou pójdzie w wymianę i znokautuje Anthony’ego Joshuę?