Dustin Poirier: „Nate Diaz? Chcę walk, które coś dla mnie znaczą.”

Ostatni pretendent do pasa mistrzowskiego kategorii lekkiej, Dustin Poirier, przyznał w najnowszym wywiadzie, że zmienił swoją mentalność. „The Diamond” poruszył także temat ewentualnego pojedynku z Natem Diazem.

Na ostatnim pay-per-view w ubiegłym roku, UFC 269, Dustin Poirier po raz kolejny nie zdołał zdobyć tytułu mistrza kategorii lekkiej. Co więcej, Amerykanin poległ w taki sam sposób, co przy pierwszej próbie: przez duszenie zza pleców w 3. rundzie. Choć „The Diamond” jest wciąż uznawany za jednego z najlepszych fighterów dywizji do 155 funtów cieszy się na nadchodzące ryzyko.

Były pretendent nie porzucił całkowicie marzeń o mistrzostwie kategorii lekkiej, jednak rozumie, „co z czym się je” w rankingach. Poirier nie może doczekać się nowych wyzwań, a jedno z nich wraca od kilku lat. Mowa tu oczywiście o potencjalnym pojedynku z jedną z największych gwiazd MMA, Natem Diazem. Mówiło tym w rozmowie z Megan Olivi dla kanału Crypto.com

Byłem już w tym miejscu, wiesz… Wyszedłem z nieznanego i niepewnego. Nie wiem, zobaczymy. Wciąż mógłbym walczyć w lekkiej. Jestem w stanie zrobić wagę. Czy chcę znów stoczyć 5 walk, by dostać szansę o pas? Tego nie jestem taki pewien. Patrzę na to jak przez mgłę, ale fajne walki czekają na mnie w półśredniej.

Jeśli Nate Diaz dobije targu z UFC – to walka, którą powinniśmy zrobić. Myślę, że fani na pewno by w to weszli. To też coś, co chcę zrobić. W tym momencie mojej kariery chcę walk, które coś dla mnie znaczą. Ci nowi, wchodzący goście są niebezpieczni i też byłyby to ciekawe zestawienia. Może z niektórymi z nich się zmierzę. Ale teraz chcę walki, która coś dla mnie znaczy, a taką jest Nate Diaz.

Historia starcia Poiriera i Stockootńczyka sięga aż 2018 roku. Do pojedynku nigdy nie doszło, oficjalnego powodu dlaczego nigdy nie poznaliśmy. Nazwisko Diaz było jednym z pierwszych, które padło z ust Dustina, gdy mówił o powrocie do oktagonu. Nate, po swojemu, prowadził gierki.

„The Diamond” przyznał, że jest gotów spotkać się zarówno w dywizji lekkiej, jak i półśredniej.

Widziałem go w trakcie „The Ultimate Fightera”, kiedy jeszcze byłem dzieciakiem. Bardzo szanuję jego styl oraz jego brata. Lubię oglądać ich pojedynki – zawsze je włączam. To jedno z takich starć, których chcę być częścią. Jeśli miałoby się odbyć w półśredniej, to jestem w stanie wykonać ten ruch. Jeśli mielibyśmy się spotkać w lekkiej, jestem w stanie zbić. Nie jestem tak duży.

Oglądaj UFC 270 za darmo!

UFC 270 już w ten weekend! Z tej okazji legalny bukmacher STS organizuje promocję dla nowych użytkowników!

Podczas rejestracji na stronie STS w rubryce „kod promocyjny” wystarczy wpisać kod: UFC270. Dzięki temu otrzymujecie darmowe 33 zł na start, które możecie wykorzystać na dowolny zakład!

Przypominamy, że wszystkie gale UFC możecie za darmo oglądać w STS TV na żywo!

Ponadto otwierając konto dostajecie pierwszy zakład z konta głównego bez ryzyka do 230 zł! Co to oznacza? Wygrałeś? Wypłacasz pieniądze! Kupon okazał się przegrany? Otrzymasz zwrot na konto! Chcesz skorzystać z promocji? Kliknij tutaj.

> OGLĄDAJ UFC 270 ZA DARMO <

STS posiada zezwolenie na urządzanie zakładów wzajemnych w Polsce. Hazard może uzależniać. Gra u nielegalnych firm grozi konsekwencjami prawnymi. +18

Źródło: Crypto.com YouTube