Na koniec maja czekają nas niesamowite emocje w związku z walką wieczoru GROMDA 17. „Don Diego” zmierzy się z „Balboą” o pas niekwestionowanego mistrza. Co zaś z pasem międzynarodowym? Sytuację wyjaśnił Mariusz Grabowski.
Bartłomiej Domalik długo pozostawał niepokonany w ringu 4×4 m. „Balboa” zasłynął jako król nokautów GROMDY i został pierwszym w historii mistrzem międzynarodowym. Do obrony pasa nigdy jednak nie przystąpił, a niedawno mówił, że jeśli dojdzie do rewanżu z „Don Diego”, postawi swój tytuł na szali. Czy zatem w stawce main eventu GROMDA 17 znajdą się dwa pasy? Wszystko wyjaśnił Mariusz Grabowski.
Co dalej z międzynarodowym pasem GROMDA?
Szef największej w Europie organizacji walk na gołe pięści gościł podczas ostatniego programu na żywo na kanale Fansportu TV. Wypowiedział się tam między innymi o chęci zorganizowania GROMDY 17 na większym obiekcie. Jeden z fanów na czacie zapytał, czy starcie „Don Diego” vs. „Balboa” będzie pojedynkiem o dwa pasy GROMDY?
Pan Grabowski wyjaśnił, że tytuł ten jest niejako zawakowany, ale organizacja czeka na ciekawy narybek z zagranicy. Polacy również będą mogli wystąpić w starciu o ten pas, a jako jednego z potencjalnych pretendentów szef GROMDY widzi Jakuba „Jokera” Szmajdę:
– Nie ukrywajmy, że ten pas powinien być zawakowany. My tego nie ogłaszamy, bo czekamy, żeby jakiś fajny zawodnik z zagranicy się pojawił i o niego zawalczył. Tutaj, głośno myślę, mogłaby być fajna walka „Jokera” o pas międzynarodowy. W przypadku innych zawodników też to jest możliwe. Teraz mamy dobrobyt tych zawodników wagi ciężkiej i wcześniej się wydawało, że „Kubiszyn nie ma z kim walczyć”, a teraz urosło nam tylu zawodników, że jest „Joker”, „Gorilla”, jest dużo, dużo innych.