Don Diego skomentował słowa Jokera: „Vasyl też już szedł po mnie…” [WIDEO]

Mateusz „Don Diego” Kubiszyn odniósł się do słów jednego z potencjalnych rywali, Jakuba Szmajdy.

Popularny „Joker” szturmem wdarł się do GROMDY. Najpierw szybko poradził sobie w turnieju, który wygrał po świetnym występie, a następnie szybko został zestawiony z poważnym wyzwaniem. Jego rywalem był niepokonany Marcin Wasilewski.

Gdański bijok zebrał mocny łomot od Jakuba Szmajdy. Zawodnik z Ciechocinka sensacyjnie wygrał przez nokaut już w 1. rundzie. Dzięki temu awansował w rankingu GROMDY na wysokie miejsce. Stawia go to też w znakomitej pozycji do ewentualnego pojedynku o pas. Eliminator stoczy podczas najbliższego eventu: 6 września zmierzy się ze „Scarfacem”.

„Joker” przyznał, że w swoich wszystkich przygotowaniach skupia się na ewentualnej walce z Mateuszem Kubiszynem. „Don Diego” w rozmowie z Fansportu TV podał jednak Kubie przykład innego bijoka, który już witał się z gąską…

– Powiem coś takiego, że Vasyl też już szedł po mnie i Fizol go zatrzymał. Także nie wybiegajmy poza tą walkę… Niech zawalczy sobie ze „Scarfacem”. Ale no spoko, fajnie cieszę się że tak to wygląda, bo z drugiej strony jak ktoś chce iść na szczyt, no to na ten szczyt patrzy, pod atak szczytowy się przygotowuje już wcześniej po drodze. Także siłą rzeczy spoko cieszę się, że Kuba ma takie ambicje. No i co… zapraszam do finału! Od samego początku zwróciłem uwagę na gościa, że technicznie dobrze wygląda, myśli w tym ringu. No i jakby nie patrzeć kładzie jednego przeciwnika po drugim.

Fajnie, cieszę się że moje kolejne obrony nie będą z chłopaczkami do bicia tylko z zawodnikami, którzy wierzą, że potrafią ze mną wygrać i mają ambicje takie. To, że przegrają to jest inna kwestia – dodał śmiejąc się „Don Diego”. – No, ale muszą wierzyć, że wygrają.