Mateusz „Don Diego” Kubiszyn ponownie wypowiedział się na temat rewanżu z Vasylem Halychem. Czy mistrz GROMDY zgodzi się na kolejną walkę z ukraińskim bijokiem?
Ukrainiec dał bodaj najtrudniejszą walkę Mateuszowi Kubiszynowi w starciach na gołe pięści. „Don Diego” sporo się namęczył w pojedynku z „Vasylem”, którego jednak ostatecznie pokonał. Obecnie niekwestionowany mistrz organizacji GROMDA wciąż pozostaje bez porażki.
Kubiszyn zanotował też już 2. udane obrony – przeciwko Łukaszowi „GOATowi” Parobcowi oraz Bartłomiejowi „Balboi” Domalikowi. Już niebawem stoczy kolejną – na jubileuszowej gali GROMDA 20 czeka go konfrontacja z Jakubem Słomką.
W tym, jak i na wiele innych tematów, wypowiedział się w rozmowie z FANSPORTU TV szef organizacji pan Mariusz Grabowski.
Don Diego da rewanż Vasylowi?
Pan Grabowski ujawnił między innymi Michałowi Tuszyńskiemu, że jeszcze w tym roku powinniśmy być świadkami starcia Vasyla Halycha z „Balboą”. Stawką takowej walki będzie oczywiście miano pretendenta.
Domalik ma już dwie przegrane z „Don Diego”, ale to wciąż jeden z najlepszych po mistrzu zawodników organizacji GROMDA. W czołówce znajduje się również Ukrainiec, o którym jednak Mateusz najlepszego zdania nie ma.
Dość wspomnieć, że Kubiszyn wiele wywiadów zaczyna od słów „Smacznej kawusi, Vasyl przegrać musi” – tudzież różnych wariacji tej rymowanki. Halych podpadł championowi GROMDY, gdy nagle zaczął go obrażać. To zachowanie, na które w tej organizacji nie patrzy się najlepiej.
Z tego też tytułu „Don Diego” nie chce dawać rewanżu „Vasylowi”. W rozmowie z Michałem Cichym niepokonany fighter przyznał, że w czubie rankingu GROMDY są naprawdę mocni bijocy – w tym oczywiście Halych. Kubiszyn powiedział, że jeśli Ukraińcowi uda się zwyciężyć z Domalikiem, wówczas „z braku laku” ponownie spotka się z nim w ringu.
– Jest mocna czołówka, tylko znowu to może się opierać o rewanże. Nie wykluczam trzeciej walki z “Balboą”, ale nie chce trzeci raz wygrywać. Vasyl wraca na dobre tory, powiedziałem, że szoszonowi nie dam rewanżu, ale z braku laku jakby wygrał z “Balboą”, to mógłby być jakiś swego rodzaju eliminator do walki o pas.