Coraz bardziej zaognia się konflikt pomiędzy Denisem Załęckim i „Wielkim Bu”. Tym razem doszło do mocnej wymiany zdań na Instagramie.
Zawodnicy mieli zmierzyć się ze sobą na jednej z gal The War, jednak ostatecznie do pojedynku nie dojdzie. Patryk Masiak, czyli „Wielki Bu” zaczął wbijać szpilki w niedoszłego rywala po tym, jak ten przegrał z Pawłem Tyburskim na ostatniej edycji High League.
Następnie Denis po dłuższej nieobecności w social mediach pojawił się w studio FANSPORTU TV i udzielił obszernego wywiadu. Poruszył w nim m.in. temat „Wielkiego Bu”. Niedługo później Masiak postanowił również opublikować swojego nagranie.
Załęcki ostro o „Wielkim Bu”
W obszernym materiale odniósł się do wszystkich zarzutów i wypunktował zachowanie „Bad Boya”. Film Masiaka doprowadził do eskalacji konfliktu i Denis odpalił się na swoim Instagramie. Najpierw zdradził, że zaproponował walkę federacji High League, jednak włodarze mieli nie być zainteresowani takim zestawieniem:
– Nie bez powodu, jak zaproponowałem walkę federacji, to cię nie chcieli. Dlatego jedyną opcją było The War, ale dowiedziałem się od wspólników, że mamy spory zapas szmat do wycierania podłogi, więc jednak nam się nie przydasz! Oto cała prawda czemu walka nie doszła do skutku!
W odpowiedzi „Wielki Bu” udostępnił prywatną wiadomość Pawła Strykowskiego, zawodnika znanego m.in. z GROMDY. Denis Załęcki napisał w niej do Strykowskiego – Będziesz rozje**any cw*lu przy pierwszej lepszej okazji. Do zobaczenia.
Była to reakcja na to, że Strykowski opublikował na swoich social mediach nagranie „Wielkiego Bu”, co nie spodobało się Denisowi. Szybko Masiak usunął Instastory z prywatną wiadomością, jednak dotarła ona do Załęckiego, który skomentował wszystko takimi słowami:
– Ci, co najwięcej pier… właśnie tyle mają wspólnego z zasadami! Nie dość, że publicznie udostępniasz rozmowę z drugim CZŁOWIEKIEM, to jeszcze dajesz materiały organom ścigania… Zresztą nie pierwszy raz… Nie dość, że jesteś zwykłym oszustem z wykupionymi obserwacjami i lajkami, to dodatkowo jesteś zwykłą konfiturą! Tyle ode mnie i jest to ostatni raz, kiedy się wypowiadam o tym rozje…busie. Każdy kumaty sam wyciągnie wnioski!
