Wygląda na to, że ostatecznie „Boxdel” uniknie konsekwencji związanych z aferą Pandora Gate. Jak zapowiedział, ma stoczyć w przyszłym roku kolejną walkę.
Po wybuchu głośnego skandalu organizacja zareagowała stanowczo. Wyrzucono głównych zamieszanych, w tym przede wszystkim Marcina Dubiela oraz „Fagatę”. W materiałach opublikowanych przez Sylwestra Wardęgę i „Konopskyego” pojawiał się również „Boxdel”.
Federacja wydała oświadczenie i miała wykluczyć go z bieżącej działalności. Niedługo później pojawiła się informacja, że trwają pracę nad usunięciem go ze spółki. Influencerzy zaledwie na moment wstrzymali się z publikowaniem materiałów w social mediach, chcąc przeczekać całą aferę.
„Boxdel” wraca do klatki FAME
Sytuacja dookoła Pandora Gate bardzo szybko się zmieniła. Do sieci trafiły informacje o tym, że Dubiel ma cały czas obowiązujący kontrakt. Były nawet niepotwierdzone doniesienia, iż federacja planuje jego kolejną walkę. Natomiast jeśli chodzi o „Boxdela”, dalej pojawiał się na wydarzeniach i programach FAME.
Na ten moment nie wiadomo, czy zostanie usunięty ze spółki, czy jednak dalej będzie jednym z właścicieli federacji. Kilka dni temu rzecznik przekazał, że odpowiedź na to pytanie poznamy najprawdopodobniej na początku 2024 roku.
Teraz z kolei sam „Boxdel” oświadczył, że wraca do klatki. Podczas „Aferek” ujawnił, iż stoczy pojedynek na jubileuszowej gali FAME 20, która odbędzie się w lutym na krakowskiej Tauron Arenie:
– Mogę wam zleakować walkę, bo też chyba będę walczył na dwudziestce. Ja tam z wami będę szczery, ja sobie mogę gadać, co chcę. Jestem szefem samego siebie w tym momencie.