Niewykluczone, że wkrótce dojdzie do potężnego trzęsienia w świecie freak fightów. Według najnowszych informacji faktycznie może dojść – a być może nawet już doszło – do połączenia największych organizacji!
Fame MMA mocno zaskoczyło wszystkich ogłoszeniem o gali The Freak, która odbędzie się w ten piątek, 4 października. Zaledwie 24 godziny później miała się bowiem odbyć gala Clout MMA 6. W obliczu konkurencyjnego wydarzenia zdecydowano o przełożeniu eventu, który miał mieć miejsce w Tarnowie, na inny, bliżej nieokreślony termin. To też oczywiście wielu odebrało jako powrót wojen freakowych, jak to miało miejsce już jakiś czas temu,
Wiele jednak wskazuje, że do szóstej gali Clout MMA może jednak wcale nie dojść. Podobnie zresztą, jak do innych wydarzeń tej organizacji.
FAME przejęło Clout MMA?!
Już jakiś czas temu do sieci za sprawą Zbigniewa Stonogi przedostało się nagranie, na którym słychać prezesa FAME, Rafała Pasternaka. Miał on oferował 3 miliony złotych za przejęcie konkurencji:
– Słuchajcie, nie ma miejsca dla tylu federacji. Tak to się wypali w rok czy półtora. Nie ma dwa czy trzy lata. Możemy się napierniczać, my pewnie wygramy, bo jesteśmy więksi, silniejsi, ale rok czasu możemy się napierniczać. Ani wy nie zarobicie, ani my nie zarobimy. (…) Chodzi o to, żebyście wycofali się z biznesu. Przejmujemy tych zawodników. My myśleliśmy, że za trzy miliony się dogadamy.
Przez jakiś czas nie było nowych informacji w tym temacie. Wkrótce na wspólnej transmisji LIVE Lexy Chaplin zasugerowała w rozmowie z zawodnikiem Clout MMA Pawłem Bombą, że gdy ten pojawi się w Polsce, to jej nie będzie w szeregach organizacji. Również „Takefun” przekazał wieści, jakoby organizacja ta już szukała nowego włodarza medialnego.
Tymczasem portal Goniec.pl przekazał, iż Fame MMA dogadało się z Clout MMA i konflikt został zakończony. Nie chodzi jednak o załagodzenie sytuacji, lecz przejęcia młodszej organizacji przez największą na rynku. FAME ma przejąć prawa do marki i znaku towarowego konkurencji, jak i podpisanych przez nią zawodników.
O ile z jednej strony otwiera to drogę do wielu nowych, arcyciekawych zestawień, o tyle (zakładając, że te doniesienia się potwierdzą) Fame MMA będzie miało monopol na freak fighty w Polsce. Tu znów – z jednej strony kibice nie będą musieli decydować się, czy wybrać galę tej organizacji, czy jednak Clout MMA. Z drugiej jednak to właśnie oni będą wyznaczać reguły gry, a w tym ceny PPV, czy gaże zawodników.