Niestety Patryk „Wielki Bu” Masiak odpocznie od kolejnych startów. Gdański freak fighter przekazał, iż jego planowane starcie na czerwcowej gali nie dojdzie do skutku ze względu na kontuzję.
„Wielki Bu” pozostaje niepokonany w świecie freak fightów, gdzie stoczył 3 pojedynki. Po poddaniu Łukasza Lupy przegrywali z nim Denis i Dawid Załęcki. Walka z „Bad Boyem” była wielce oczekiwaną przez kibiców, ale zawiodła oczekiwania.
W kuluarach mówiło się, że Patryk Masiak podczas czerwcowej gali Clout MMA zmierzy się z Danielem Omielańczukiem. „Wielki Bu” już od dawna prosił o ten pojedynek, a weteran KSW był gotów zgodzić się na to starcie.
Wielki Bu nie zawalczy na Clout MMA 5
Niestety Masiak o walce może zapomnieć. Już od jakiegoś czasu Gdańszczanin narzekał na problemy z plecami. W poście na Instagramie Patryk przekazał, że z powodu kontuzji nie zawalczy na Clout MMA 5:
– Jeszcze raz chciałbym przeprosić mojego przyszłego rywala i was drodzy widzowie, za to, że nasza walka nie odbędzie się na czerwcowy Clout MMA, ale na swoje usprawiedliwienie dodam, że brałem to wyzwanie bardzo serio i zacząłem przygotowania niemal od razu po wyjściu z ringu po ostatniej walce … i przegiąłem (na dniach podzielę się z wami, tym w jakim obecnym stanie jestem i jakie będą następne kroki).
– Tak czy inaczej, mogłem na sztukę wejść do ringu (najedzony lekami przeciwbólowymi, bo obóz w Tajlandii jakimś cudem też udało mi się cząstkowo odhaczyć), ale nie będę jak jakaś ciota wchodził do ringu tylko po to, by odebrać wypłatę !!! Zrobię wszystko, by w 100% przygotować się do tej walki I JĄ WYGRAĆ !! A jeśli to mój rywal będzie miał więcej szczęścia tego wieczoru, to zrobię wszystko, by to było najcięższe wyzwanie w jego sportowej karierze !! I zostawimy masę krwi i zdrowia w ringu !!! Byście dostali show, jakiego oczekujecie i za które płacicie ! Pajaców, podrabiańców i innego ochłapu we freakach jest już nadmiar.
„Wielki Bu” podkreślił, że nie chce wychodzić do klatki jedynie dla pieniędzy, w czym oczywiście można doszukiwać się wbicia szpilki w Denisa Załęckiego.
– Wczoraj wrzuciłem oficjalnie, że nie chcę wyjść do ringu tylko dla pieniędzy i przez kontuzję muszę przełożyć walkę. Toczyło się o utytułowanego sportowca – napisał Patryk sugerując, iż mogło chodzić o Omielańczuka.