Adrian Bartosiński jest pewien, że w jego pojedynku z Mamedem Khalidovem nie zabraknie fajerwerków.
Niekwestionowany mistrz kategorii półśredniej od początku był przewidziany do walki na XTB KSW 100, choć pierwotne plany zakładały jego potyczkę z Andrzejem Grzebykiem. „Double Champ” ponownie musiał jednak obejść się smakiem. Planowany rewanż poprzednim razem nie doszedł do skutku w wyniku jego kontuzji. Tym razem też na drodze stanął uraz, ale Pawła Pawlaka.
To właśnie z „Plastinho” miał zawalczyć z Mamedem Khalidovem. W obliczu jego kontuzji organizacja postanowiła doprowadzić do hitowego superfightu z niepokonanym Adrianem Bartosińskim. „Bartos” staje przed dużym wyzwaniem, jakim jest pojedynek z legendą KSW.
Wszystkie pojedynki XTB KSW 100 obstawicie u legalnego bukmachera i partnera organizacji, eFortuna.pl. Na start czekają na was powitalne bonusy. Za rejestrację i pierwszy depozyt otrzymacie darmowe 30 PLN. Oprócz tego pierwszy zakład możecie obstawić bez ryzyka do 100 PLN!
Bartosiński przed XTB KSW 100
Adrian Bartosiński pojawił się na konferencji prasowej, podczas której ogłoszono współpracę KSW z Canal+. Mistrz wagi półśredniej nie ukrywał zadowolenia z faktu, iż mimo różnych niesnasków między nim, a organizacją, wybrano go na przeciwnika Khalidova.
– Cieszę się, że federacja zaufała mi po raz kolejny, po różnych perypetiach. Wydaje mi się, że na main event z tak dużym nazwiskiem jak Mamed Khalidov trzeba sobie zasłużyć, bo Mamed jest na tyle dużym nazwiskiem, że dopchać się w kolejce do niego, to jest już duży wyczyn. Cieszę się, że tą sportową drogą, i trochę medialną, udało mi się dopchać w młodym wieku. Cierpliwy i kamień ugotuje… no i go ugotowałem. I się udało.
Ze względu na to, że stawką nie będzie pas mistrzowski, main event toczony będzie na dystansie trzyrundowym. Bartosiński zapewnia, że ze względu na odmienny styl walki jego i Mameda na kibiców czeka ciekawa uczta:
– To jest w nim niesamowite, ale myślę, że zderzenie naszych dwóch stylów sprawi, że ciężko by było, żeby była nudna walka. Wydaje mi się, że on preferuje taki styl walki, że ciężko będzie zrobić z tego nudną walkę. Tym bardziej dystans trzech rund daje to, że od pierwszej rundy będzie bardzo dużo się działo, bo nikt nie będzie myślał o tym, co będzie się działo w dwóch dodatkowych rundach mistrzowskich. Może to nawet jest ciekawe, że będą trzy rundy, bo każdy będzie ryzykował od początku.