Bartosiński i Grzebyk rozdzielani przez ochronę! Gorąco przed rewanżem na XTB KSW 105 [WIDEO]

Oficjalnie Adrian Bartosiński zmierzy się z Andrzejem Grzebykiem podczas XTB KSW 105. Panowie stanęli ponownie stanęli twarzą w twarz… i ochrona miała pełne ręce roboty!

KSW walkę wieczoru kwietniowej gali ogłosiła podczas ostatniego eventu w Gorzowie. Tuż przed walką wieczoru, w której Piotr Kuberski sięgnął po tymczasowy pas wagi średniej w okrągłej klatce stawił się Dominik Durniat. Na środek zaś zaprosił bohaterów hitowego starcia.

Na gali w PreZero Arenie Gliwice dojdzie bowiem do rewanżu Bartosiński vs. Grzebyk. O tym pojedynku mówiło się od dawna i kilkukrotnie próbowano do niego doprowadzić. Tak naprawdę przekładanie go w nieskończoność podziałało wyłącznie in plus – narosła niechęć i wrogość, a to przekłada się na większe emocje.

Wszystkie walki z karty walk gali XTB KSW 105 obstawicie na stronie i w aplikacji bukmachera Fortuna. Nowi użytkownicy otrzymają na start darmowe 30 zł za depozyt i rejestrację oraz zakład bez ryzyka do 100 zł.

TYPKURSYBUKMACHER
Rafał Haratyk – Ibragim Chuzhigaev1.68 – 2.19Fortuna
Artur Szpilka – Errol Zimmerman2.44 – 1.56Fortuna
Adrian Bartosiński – Andrzej Grzebyk1.48 – 2.67Fortuna

GORĄCO na face to face Bartosińskiego i Grzebyka

Bohaterowie walki wieczoru XTB KSW 105 zostali zaproszeni przez komentatora organizacji na środek, gdzie natychmiast interweniowała ochrona. Grzebyk rzucił, że „Bartos” miał przestraszyć się konfrontacji w maju. Wówczas dojdzie do gali XTB KSW 106 we Francji, gdzie przeprowadzane są testy antydopingowe…

Dużo mówisz, a szczególnie dużo mówiłeś w miejscach, w których nie powinieneś – odgryzł się niekwestionowany mistrz wagi półśredniej. – Wszystkiego najlepszego, z okazji dnia kobiet, Andrzej! – dodał kąśliwie.

Tylko na tyle cię stać! Umiesz tylko szczekać i robić memy! – odpalił się momentalnie Grzebyk. – Ten palec to możesz se wsadzić wiesz gdzie! Taki jesteś mistrz, papierkowy. A antydopingowych testów się os…ałeś. (…) Co z ciebie za mistrz, jak ty jesteś na bombie non stop! – krzyczał groźnie „Double Champ”.

Bartosiński nie dał się wyprowadzić z równowagi, a przynajmniej na to wskazywała jego mowa ciała. Adrian odpowiadał swojemu rywalowi tymi samymi słowy, co wcześniej.