Artur Szpilka zdradził datę walki. Dwa nazwiska w grze o miano rywala

Niewidziany w akcji od czasu przegranej z Wrzoskiem Artur Szpilka zapowiedział, kiedy ponownie ujrzymy go w okrągłej klatce KSW.

Były pięściarz to jeden z największych ulubieńców kibiców. Artur Szpilka, kolokwialnie mówiąc, „robi robotę” swoją osobowością i licznymi żartami. Kibice na długo zapamiętają też jego „Maaariuuusz”, wzywające do pojedynku Pudzianowskiego.

Konfrontacja z byłym strongmanem to zresztą kwintesencja „Szpili”. Natychmiast bowiem wyskoczył z latającym kolanem, po którym wylądował na plecach. Na swoje szczęście „Pudzian” nie potrafił go skończyć, „wypompował” się, a Artur znokautował go w 2. rundzie.

Szpilka zdradził datę kolejnej walki

Po dziś dzień to ostatnia wygrana w rekordzie Artura Szpilki. Były pięściarz był niepokonany do majowej gali KSW 94, gdzie w zaledwie 14 sekund przegrał z Arkadiuszem Wrzoskiem.

Niestety niedługo później Szpilkę dopadły problemu zdrowotne i musiał odpuścić myśli o kolejnej walce. W jednym z ostatnich wpisów na Facebooku wprost napisał, że liczy na rewanż z Warszawiakiem.

Dziś zaś poinformował, iż zna już datę kolejnej walki.

W kwietniu wracam. Są 2. opcje, ale to już KSW powie – napisał Szpilka w swoich social mediach.

Z kim „Szpila” może się zmierzyć? Jedną z opcji jest oczywiście Errol Zimmerman, który był przymierzany do Polaka już od jakiegoś czasu. Nie można wykluczać, że do gry wejdzie znany z GROMDY „GOAT”, czyli Łukasz Parobiec. Bijok już od jakiegoś czasu w mediach często wspomina, że byłby zainteresowany taką konfrontacją.