Artur Szpilka odrzucił walkę o mistrzowski pas WBC Silver! Pięściarz tłumaczy swoją decyzję.

Już za kilka miesięcy w klatce KSW zadebiutuje Artur Szpilka. Pięściarz pochodzący z Wieliczki podpisał kontrakt z największą europejską organizacją i na jednej z najbliższych gal zmierzy się w rewanżowym starciu z Sergiejem Radczenko. Walka oficjalnie nie została potwierdzona, jednak wszystko wskazuje właśnie na to, że w KSW zobaczymy pojedynek z Ukraińcem.

Szpilka ostatni swój bój stoczył na gali Knockout Boxing Night 15 i już w pierwszej rundzie został znokautowany przez Łukasza Różańskiego. Po tym starciu wszystko wskazywało na to, że kariera Szpilki w boksie będzie już przesądzona i większość osób ze środowiska doradzała mu, albo jej zakończenie, albo przejście do MMA. 33-latek postanowił, że spróbuje finalnie swoich sił w organizacji KSW.

Jak zdradził dziennikarz TVP Sport, Piotr Jagiełło, pięściarz miał dostać propozycję walki na gali organizowanej przez Eddie Hearnego i grupę Matchroom Boxing. Do pojedynku miało dojść w Londynie, a rywalem Polaka miał być niepokonany Alan Babic (10-0).

Co ciekawe stawką miał być mistrzowski pas WBC Silver wagi bridgerweight. „Szpila” w rankingu WBC wspomnianej kategorii wagowej zajmuje 8 miejsce. Chorwacki pięściarz plasuje się natomiast na trzecim miejscu.

Szpilka miał odrzucić propozycję powyższej walki. Już niebawem zobaczymy go w debiucie dla organizacji KSW. Swoją decyzję tłumaczy tym, że postanowił zacząć od nowa.

Odrzuciłem dla tego bo zaczynam nowa przygodę. Dla jasności zaczynam coś od nowa.

W dalszych odpowiedziach Polak podkreślał, że w KSW stoczy walkę rewanżową. Do starcia w Radczenko dojdzie jeszcze w tym roku.

Wiele osób nie popiera decyzji „Szpili” i walki z Ukraińcem. Sugerują, że KSW powinno zorganizować pojedynek Szpilka vs Zimnoch, czyli walkę dwóch debiutantów w MMA. Pojedynek z Radczenko według fanów będzie do jednej bramki – Ukrainiec ma już za sobą kilka starć w tej formule i warto zaznaczyć, że radził sobie całkiem nieźle!