
Arman Tsarukyan zabrał głos po ostrych i kąśliwych komentarzach, jakie w jego kierunku skierował mistrz UFC wagi lekkiej, Ilia Topuria.
Daniel Montiel Cortes przeprowadził niedawno wywiad z Ilią Topurią, w którym czempion został skonfrontowany z opiniami części kibiców. Ci, kierując się układem rankingu, uważają, że to właśnie Arman Tsarukyan najbardziej zasługuje na walkę o pas. Według Internautów Gruzin z hiszpańskim paszportem unika konfrontacji z Ormianinem.
Topuria odpowiedział w swoim stylu – bez ogródek i z dużą dozą uszczypliwości, wbijając kolejne szpilki w „Ahalkalaketsa”:
– Każdy jeden z nas, zawodowych fighterów, mierzy się z bólem pleców, a jakoś wychodzimy do walki. Z jakiegoś powodu on jednak odpuścił. On dobrze wie, jak wyglądała rozmowa z szefostwem UFC. Musiał po niej rozmowie musiał zmienić bokserki – powiedział Topuria.
– To, czego on nie rozumie, to fakt, iż ludzie inwestują pieniądze, by go wypromować. Tak więc, jak widzisz kogoś, kogo promujesz na wszelkie możliwe sposoby, a oni tak ci się odwdzięczają… dlaczego wciąż miałbyś tę osobę wspierać? – dodał „El Matador”.
Wszystkie walki UFC obstawisz u bukmachera FORTUNA. Nowi użytkownicy na start otrzymają aż do 300 zł. Wystarczy, że pierwszy kupon z kursem min. 2.5 obstawicie za 50 zł, za co otrzymacie 150 zł we freebetach. A to tylko jeden z wielu bonusów na start.
Tsarukyan nie wytrzymał. Ostry atak w stronę Ilii Topurii
Numer jeden rankingu wagi lekkiej nie zamierzał pozostawić tych słów bez odpowiedzi. Arman Tsarukyan szybko wykorzystał okazję, by uderzyć w mistrza UFC za pośrednictwem mediów społecznościowych:
– Mówiłeś, że potrzebujesz czasu wolnego od walk, by rozwiązać problemy rodzinne. Wygląda jednak na to, że masz sporo czasu, który poświęcasz by udzielać wywiadów. Jesteś żartem, El Panocha – napisał Tsarukyan na portalu X (dawniej Twitter).
Termin „El Panocha” w meksykańskim slangu stanowi wulgarne określenie żeńskich narządów płciowych, co jednoznacznie pokazuje, jak negatywny stosunek do czempiona ma obecnie Ormianin.
Ilia Topuria już wcześniej zapowiedział, że w pierwszych miesiącach nowego roku nie pojawi się w oktagonie UFC. „El Matador” przechodzi rozwód i deklarował, że chce skupić się na rodzinie oraz dzieciach. Trudno jednak nie odnieść wrażenia, że jego medialne wystąpienia i sposób prowadzenia trash talku nie wpływają korzystnie na wizerunek mistrza wagi lekkiej.