Holenderskie media przekazały szokującą wiadomość. Przed jednym z klubów doszło do strzelaniny, której celem mógł być polski zawodnik KSW.
Arkadiusz Wrzosek to kickboxer, który w przeszłości bił się m.in. w GLORY, gdzie pokonał Badra Hariego. Brutalnie znokautował holenderską legendę, a w rewanżu doszło do ogromnych kontrowersji. Hari, który przegrywał starcie, zaczął prowokować swoich kibiców i pojedynek został przerwany.
Aktualnie Wrzosek toczy pojedynki w MMA i walczy dla największej polskiej organizacji, czyli KSW. Nadal jednak trenuje w Holandii, a kilka dni temu Nick Hemmers, właściciel klubu Hemmers Gym w Bredzie opublikował nagranie z udziałem Polaka.
– Polski mistrz z powrotem w Bredzie, żeby przygotować się do kolejnej walki 20 stycznia w KSW – napisał Hemmers pod nagraniem.
Jak donoszą holenderskie media, po wtorkowym treningu miały miejsce szokujące wydarzenia. Kiedy Wrzosek opuścił klub i wraz ze swoim znajomym wsiadł do auta z polskimi tablicami rejestracyjnymi, doszło do niebezpiecznego ataku.
Nieznany napastnik wyciągnął broń i otworzył ogień w kierunku pojazdu. Jak potwierdziła policja, przynajmniej jedna kula odbiła się od auta i uderza w okno budynku. Według ostatnich informacji na ten moment nikt nie został zatrzymany.
Głos w rozmowie z lokalnymi mediami zabrał również właściciel siłowni Nick Hemmers. Przyznał, że nie zna przyczyn strzelaniny i nie rozumie, dlaczego zawodnicy trenujący w jego klubie zostali zaatakowani.