W social mediach pojawiło się nagranie po zakończeniu gali Fame MMA 20, na którym widać konfrontację Alana Kwiecińskiego z Amadeuszem „Ferrarim” Roślikiem. Panowie spotkali się przy windzie, ale nie rzucili się na siebie od razu.
Były Władca Piekieł podczas jubileuszowej gali w Krakowie wystąpił w historycznym turnieju. Już pierwsza walka „Ferrariego” przysporzyła sporo emocji, choć niekoniecznie tych pozytywnych. Amadeusz zainkasował bowiem kopnięcia w krocze, po których ostatecznie zdyskwalifikowano Krystiana Wilczaka.
Roślik odpadł już w kolejnej rundzie, przegrywając przez decyzję z końcowym zwycięzcą, Maksymilianem „Wiewiórem” Wiewiórką. W wywiadach podkreślał, jak bardzo doskwierał mu ból op kopnięciach „Krychy”.
Konfrontacja Ferrariego z Alanem
Tradycyjnie na trybunach było wielu gości, także blisko związanych ze światem freak fightów. Jedną z tych osób był Alan Kwieciński, który siedział stosunkowo blisko klatki. Gdy „Ferrari” dochodził do siebie po jednym z kopnięć, w pewnym momencie poderwał się i wskoczył na siatkę.
Kamery Fame MMA pokazały, że to właśnie „Alanik” zaczepiał go z odległości. Kilka słów w jego kierunku skierował zarówno Amadeusz, jak i będący w jego narożniku ojciec. To kolejna odsłona konfliktu na linii Kwieciński – Roślik, który trwa już od kilkunastu miesięcy.
Alan notorycznie wyzywa „Ferrariego”, a to, że jeszcze nie doszło do walki zrzuca na kanwę tego, że Amadeusz się boi. Panowie po gali spotkali się przy windzie, co uwiecznione zostało na Instastory Kwiecińskiego. Na filmiku widać, jak były gwiazdor Warsaw Shore podąża w kierunku oponenta, który chętny na konfrontację był dopiero, gdy podeszła do niego ochrona.
Tak się spinali, a gdy doszło do spotkania…
— BOOP.PL (@boop_pl) February 12, 2024
Amadeusz Ferrari vs Alan po Fame MMA 20. pic.twitter.com/W1eJBy46ra