Miał to być jeden z najbardziej efektownych pojedynków w historii FAME, niestety plany pokrzyżowała jednak kontuzja Amadeusza „Ferrariego”, przez którą doszło do zmiany formuły.
Amadeusz i Adrian „Polak” Polański są ze sobą skonfliktowani już od dawna i trylogia miała wszystko wyjaśnić. Początkowo zawodnicy mieli zmierzyć się na zasadach MMA w starciu no-limit, czyli takim, w którym nie ma żadnych przerw i kończy się nokautem, poddaniem lub dyskwalifikacją.
Niestety starcie o mało nie zostało całkowicie odwołane. „Ferrari” podczas ostatniej konferencji ogłosił, że ma kontuzję i nie zawalczy. Doszło do wielkiej awantury, aż ostatecznie freak fighterzy i włodarze doszli do porozumienia.
Zmieniono formułę na K-1 w rękawicach meksykańskich, a no-limit zamieniono na trzy rundy. Po oficjalnym ważeniu doszło do kolejnych modyfikacji, gdyż „Ferrari” przekroczył limit o ponad 5 kilogramów, w wyniku czego „Polak” ogłosił, że zawalczy wyłącznie w boksie, a na kolejnej gali ma dojść do rewanżu.
„Władca Piekieł” i „Polak” mieli sobie sporo do wyjaśnienia w klatce. W ich pierwszym pojedynku wygrał Polański, jednak rywal cały czas uważa, że to jego ręka powinna powędrować w górę. Podobnie było w drugim starciu, jednak wtedy o wyniki nie decydował werdykt sędziowski.
„Ferrari” nielegalnie kopnął przeciwnika. „Polak” padł znokautowany, a Amadeusz został zdyskwalifikowany. Nagranie tamtego soccer kicka obiegło cały Internet i dotarło nawet do zawodników UFC, którzy byli pod wrażeniem ciężkiego nokautu.
-> FAME MMA 13 PPV – KUP TERAZ
RELACJA
Runda 1:
Pierwszy zaczął Polak, ale oboje szukali dystansu. Ferrari zaczął wywierać presję. W pewnym momencie obaj poszli na krótką wymianę. Adrian był bardzo niecelny w swoich akcjach. Obaj znów poszli na wymiany i po jednej z nich Amadeusz trafił mocnym prawym, który zachwiał jego rywalem.
Runda 2:
Tym razem presję zaczął wywierać presję. Amadeusz czekał, na rywala szukając kontr. Obaj panowie poszli na dwie mocne wymiany, z których lepiej wyszedł Ferrari. Po jednej z akcji Polański trafił dwoma celnymi ciosami. W końcówce Ferrari doskoczył do rywala trafiając krótkim ciosem.
Runda 3:
Znowu panowie zaczęli od szukania dystansu. Adrian dobrze pracował na nogach. Obaj poszli na wymianę i następnie Amadeusz poszedł z szarszą trafiając kilka celnych ciosów. Ferrari trafiał na pewno mocniejsze ciosy. W końcówce znów zobaczyliśmy szalone wymiany.
Adrian „Polak” Polański pok. przez jednogłośną decyzję sędziów Amadeusza „Ferrariego” Roślika