Ostatnie wypowiedzi Tomasza Adamka sugerowały, że byłby on zainteresowany rewanżem z Mamedem Khalidovem. Głos w sprawie tego potencjalnego pojedynku zabrał Martin Lewandowski, który przyznał przy okazji, że irytują go niektóre wypowiedzi „Górala”.
Legenda polskiego boksu w ubiegłym roku została ogłoszona jako nowy zawodnik FAME MMA. Szybko zaczęto zestawiać go z „Don Kasjo”, do którego to starcia ostatecznie doszło. Najpierw jednak pojawiło się wyzwanie w osobie Mameda Khalidova.
Tomasz Adamek zmierzył się z legendą KSW na premierowej gali z serii EPIC. Pierwszy po latach pojedynek był jednak delikatnie mówiąc niezachwycający. „Góral” był zdecydowanie wolniejszy od Mameda i ewidentnie przegrywał na kartach punktowych. Tak zresztą było, nie licząc odjętego Khalidovowi punktu.
Koniec końców Adamek wygrał przez kontuzję rywala. Po tym zadebiutował wreszcie we freak fightach, gdzie pokonał „Bandurę” i w niedawnej walce wieczoru na PGE Narodowym „Don Kasjo”.
Adamek nie wróci do KSW?
Po zwycięstwie nad Życińskim legendarny pięściarz przyznał przed kamerą FANSPORTU TV, że na dystansach freakowych mógłby się bić nawet do 50-tki. Wspomniał też, że nadal jest zainteresowany walkami.
To oczywiście wznieciło temat rewanżu z Mamedem. Chętny na ponowną współpracę z Adamkiem zdaje się jednak nie być jeden z szefów KSW, Martin Lewandowski.
– Ja jakoś średnio jestem zainteresowany Adamkiem. Dla mnie Mamed wygrywał i pewnie by wygrał, gdyby nie kontuzja – powiedział w rozmowie z MyMMA.pl – Adamek wyglądał słabo, pozostałych dwóch nie oglądałem, nie interesowały mnie. Trochę wokół niego niepotrzebnych tematów zaczęło się plątać. Irytuje mnie to ciągłe gadanie o kasie. Dla Mameda na teraz mam jeden pomysł, Wojek dwa i wszystkie trzy są zaj…ste, dużo lepsze, niż Adamek.